- A właściwie kogo to jaskinia? - Jesteśmy na granicy naszych terenów,albo nawet pozo, skąd mam wiedzieć? - powiedziałem zdezorientowany.
- Nie wiem, ale tam widać światło! - krzyknął Twister.
- Idziemy dalej czy zostajemy tu? - zapytałem.
- Wchodzimy dalej, przecież jestem najsilniejszym z basiorów, nic nam się nie stanie.
- Ohohoho, wiesz co? - Już nie przesadzaj Twister.
- Dobra, dobra.
Weszliśmy głębiej do tunelu i zauważyłem Kai'a razem z jego żoną i córką.
- Kai? - zapytałem zdziwiony.
- Forest? - zapytał Kai razem zdziwiony jak ja.
- Wy się znacie? - zapytał zdezorientowany Twister.
- No znamy się, tak w ogóle Kai, możemy zostać u Ciebie przez jakiś czas bo wiesz pada na dworze.
- Jasne - odpowiedział.
Zostaliśmy w jaskini Kai'a , tam Twister razem z Kai'em się zaprzyjaźnili, rozmawiałem z Kai'em i jego rodziną. Twisterowi chyba było niezręcznie bo trochę siedział w ciszy ale w sumie mu się nie dziwie. Po dłuższym czasie się pożegnaliśmy i wróciliśmy do watahy po deszczu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz