- To gdzie idziemy? - zapytała
- Jak to gdzie szukać Tygryska!
- Czyli, w którą stronę?
- Tego jeszcze nie wiem - powiedziałem niepewnie
W sumie to kraina tygrysów jest duża i obejmuje tereny od srebrnego jeziora, w którym woda jest wręcz srebrna przy blasku słońca, przez mgliste lasy, gdzie lepiej nie chodzić nocami, aż po polany u stóp gór skalistych. I nie zapomnijmy o podziemnych ruinach starego miasta ludzi. Ale za to tygrysów nie jest tu dużo i choć są agresywne to ciężko na nie natrafić.
- Zacznijmy od początku? Gdzie mieszkają tygrysy? Chyba najwięcej jest ich w lesie więc może tam pójdziemy? - Oriabi próbowała coś wymyślić
- Może masz racje, ale ten las jest duży zajmie to nam może nawet kilka dni!
- A masz lepszy pomysł?
- Chyba nie.
Poszliśmy, więc w kierunku lasów. Nie musieliśmy iść długo bo byliśmy na wschodniej granicy ok.1 godziny drogi od lasu. Po drodze przeszliśmy jedynie długie puste pola. Nie było tu nawet zwierzyny. Kraina tygrysów ciągle się powiększa. Tygrysy znajdują nowe tereny, gdy kończy im się pożywienie. Wschodnie tereny z dnia na dzień są coraz pustsze. Ale i tak wiele zwierząt z stąd żyje schowanych w mglistym lesie.
Szybko dotarliśmy do wejścia do lasu. Przez drzewa nic nie dało się zobaczyć. Gęste krzaki, ciernie i wysokie drzewa. A wśród tej puszy mała i wydeptana ścieżka.
- Słońce zaraz zajdzie - zauważyła wilczyca i dodała - Mamy może 3-4 godziny do zachodu.
- To co na pewno chcesz tam wchodzić?
<Oriabi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz