czwartek, 23 sierpnia 2018

Lupo

Lupo, Wywodzący się z rodu "Szermierzy" z Watahy Latającego Kruka. A zwany był "Bladym Szermierzem". Ale to stare czasy, i nie za bardzo lubi je wspominać.

,,Za­nim po­wiesz, że świat jest zły - przyj­rzyj się sobie."

(Autor: Fichtiilicious)


Samiec • 16 lat

Aparycja:

Lupo jest to niski i smukły basior, zawsze z miną, jakby wszystko co mówisz było dla niego żartem. Mimo jego dosyć niskiego, (ALE NIE NAJNIŻSZEGO) wzrostu, basior i tak czuje się wyższy od ciebie. Mimo tego, że czasami do najwyższych wilków, musi podnieść głowę wysoko, to właśnie jego budowa ciała umożliwia mu, chodzenie w miejscach nie dostępnych dla innych, przeciskanie się przez różne szczeliny to jego mocną stroną. Zaznaczę też, że wilczur przed taką a nie inną budowę ciała jest bardzo zwinny. Pozwala mu to na szybkie manewry podczas walki, szczególnie w cieniu, co dla innych może być problemem. Jednak stara się nie wszczynać bójek i nie pływać - chociaż nie jeden po tej budowie ciała powiedziałby że to na sto procent pływak! Mimo tego że umie latać i nawet szala walki byłaby po jego stronie, głównie przez aerodynamiczną sylwetkę pozwalająco szybko latać, to też tego nie lubi. Lupo jak widać, jest czarno białym wilkiem, JEDNAK, jego wygląd troszkę różni się od tego na obrazku, ponieważ, pewnego pamiętnego dnia, w prima aprilis, Merry pomalowała, go troszkę, potem okazało się że, była to nie zmywalna farba, więc, ogon, jest całkowicie czarny, nie ma żadnych białych łat, a przejście od brzucha, przez tylną łapę, i ogona, jest połączone, natomiast łapy Lupa, są całkowicie czarne, aż do barków. Oprócz tego, wilk ma jeszcze trzy zmiany na mordce, ciemna plama na pysku, jest trochę większa,
Jest on też posiadaczem, żółtych, czy jak kto woli, złotych oczu, są one bardzo intensywne, więc, często jeśli basior dobrze ich nie ukryje, można je zauważyć w nocy.
Jego głowę, zdobią rogi czarne, z delikatną żółto-fioletową poświatą, na zdjęciu jednak nie widać ich, ponieważ jest to stare zdjęcie, jeszcze przed sytuacją z Merry, i odciął on sobie rogi, właśnie na jego potrzebę.

Relacje:

Posiadał rodzinę i rodzinny ród. Jednak jego brat zabił jego rodzinę i wataha się rozpadła. Nie pamięta imion swoich rodziców, lecz mógłby ich doskonale opisać jak i również ich głosy. Pamięta tylko że jego ojciec był nazywany Płonącym Szermierzem. Natomiast dobrze zna swojego brata - Octavius. Od pewnego wilka dowiedział się że mawia on na siebie: "Diabelny Szermierz.". Basior pamięta że w jego starej watasze mawiali na niego "Popielaty Szermierz" Lupo od młodości go nienawidził.
A co do innych relacji, nie jest w nikim zakochany, ani nawet zauroczony, zna mało wilków z watahy, tylko Alfę, oraz Twistera, a o nim, może powiedzieć to, że jest strasznie irytujący i dziwny, ale da się z nim wytrzymać.
O Asser, uważa że jest poważna, oraz dobrze i z rozwagą, załatwia różne sprawy.

Profesje: Posłaniec [Nowicjusz], Najemnik


Żywioł: Ciemność

Moce:
Cień jest jego bratem, jak i drogowskazem. Potrafi się w nim skryć, jak i zmienić się w cień bądź dym, jednak, większość wilków mających ten żywioł to potrafi, też manipulować cieniem. Basior, jednak posiada inne umiejętności z tym związane.

• Lupo dobrze czuje się w cieniu, czuje się niczym ryba w wodzie, w cieniu jego czas zwalnia, a sam basior, szybciej się regeneruje oraz jest silniejszy, czyli uogólniając, jego umiejętności troszkę się ulepszają w cieniu.

• Jak już wspomniałam, potrafi on manipulować cieniem, jednak, potrafi też z niego budować, budowle te co prawda trwałe nie są, i trochę czasu mu to zajmuje, ale umiejętność przydaje się czasami, w słońcu, w zależności od tego jak mocne ono jest, jest w stanie utrzymywać budowle od 15 do 3 godzin, w nocy potrafi utrzymywać bardzo długo, chyba logiczne, jednak z tą jest tak, masz dosłownie 1/4 minuty na zorientowanie się że kończy się czas, nie ma jakiegoś ostrzeżenia, trzeba po prostu, dobrze wywnioskować po słońcu.

• O dziwo, posiada też delikatne przejawy zdolności kriokinezy, jest to tylko jedna rzecz, gdy wilk odpoczywa, to w jego pobliżu jest chłodniej, druga natomiast umiejętność, i o wiele bardziej widoczną, są zdolności elektrokinezy, nie raz działo się tak, że gdy Lupo był na kogoś zły, i otarł się o niego, albo o innego wilka, tego kopnął lekki prąd, albo miał na elektryzowane futro, nie wiadomo z jakiego powodu.

Charakter:

Lupo, jest wilkiem szczerym i lubiącym wyrażać swoją opinię. Często też dla zabawy wytykała wilkom wady, żeby się z nimi podroczyć. Nie raz doprowadzał tym małe wilczki do płaczu, przez co od razu ulatniał się z miejsca zdarzenia i z danej watahy. Można by określić, że jest on chamski jednak to słowo jest chyba trochę za ostre. On po prostu jest gruboskórny. Taktu, nie posiadał miał od małego a tej cechy też nie miał jak się wyuczyć. Za brakiem taktu idzie również tupet Lupa, który wraz z jego gruboskórnością sprawia, że wilczur jest często po prostu bezczelny. Czasami też ma tendencje do zachowywania się cynicznie w niektórych sytuacjach woli, zaufać swojej intuicji niż jakimś zasadą, więc czasami też alfy same go wyrzucały z watahy. Mimo tego, że czasem swoimi cechami takimi jak sarkastyczność irytuje wszystkich wokół to mimo wszystko okazać szacunek wilkom, które według niego na to zasługują. Jednak mimo tych cech jest to na prawdę inteligentny wilk. Można śmiało do niego podejść i o coś zapytać a on na pewno ładnie ci to wytłumaczy, ponieważ jest staranny i cierpliwy. Szczerze mówiąc czarny basior wręcz uwielbia doradzać innym więc co za tym idzie również kocha dyskutować na różne tematy, a jest on też bardzo spostrzegawczy i uważny więc potrafi on wyłapać błędy w argumentach innych oraz od razu im o tym powiedzieć. Jeśli jednak wilk nie ma racji, co naprawdę zdarza się rzadko, to naprawdę musi cię lubić albo szanować, aby wyraził skruchę. Jego duma i godność po prostu najpewniej nie pozwolą mu na to. Lupo, będzie cię unikał jak koty, wody do czasu aż o tym nie zapomnisz albo pierwszy się odezwiesz. Rogaty wilk czasami, nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że często, wpada w tarapaty.
Jednak mimo problemów, samiec nie prosi nikogo o pomoc, uważa się za bardzo samodzielnego wilczura, i nie pozwoli aby ktoś mu pomagał, ani denerwował, można by powiedzieć że jest władczy, kiedy musi to owszem, jest, jednak nie ma zamiaru akurat o to się spierać, wie że akurat to, wywołało by jeszcze więcej problemów, jednak, nie oznacza to że da sobie w kaszę dmuchać, i jeśli będzie trzeba to pokaże temu wilkowi gdzie jego miejsce.
Zapomniałam też wspomnieć o tym że, mimo szczerości i odwagi, jest bardzo nieufny, i można by rzec że jest nawet troszkę przewrażliwiony, na punkcie nowych osób, wynika to z prostego powodu, boi się że ktoś może być powiązany z jego bratem, nie że boi się swojego brata, tylko martwi się o swój dobytek.
Wiele sytuacji działo się z jego winy, przez jego charakter między innymi dumę, bezczelność i wulgarność jednak czasami działo się tak, że był w nie odpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. Jednak dzięki swojej pomysłowości i sprytowi zawsze udawało mu się jakoś wyjść z tego cało. Więc podsumowując: Lupo jest bezczelny, sarkastyczny, irytujący, ma tupet, jest gruboskórny i jeszcze wiele by wymieniać. Jednak naprawdę potrafi być miły tylko potrzebuje do tego czasu.

Historia:

Lupo żył kiedyś w Watasze Latającego Kruka. Watasze która słynęła z wykonywania zleceń. Wilki do niej przybywały z różnymi problemami i ochotnicy je wykonywali. Od wieków tą watahą rządził ród "Szermierzy". Jednak nie była to tylko para alfa. Ród szermierzy miał też Bety, gammy, delty a nawet omegi. Jednak znakiem rozpoznawczym tej watahy były pseudonimy z końcówką "Szermierz" Lupo gdy się urodził był cały biały więc nazwano go "Bladym Szermierzem" Jednak gdy dorastał jego futro zmieniało się na coraz ciemniejsze co wilki uważały za cud i okrzyknęły go nową alfą. Lupo był naprawdę ostrożnym i uroczym wilczkiem. Nie to co Octavius bo on był silnym i zdecydowanym wilkiem. Wilki bardzo go szanowały ponieważ potrafił wykonać w krótkim czasie wiele misji. Był najlepszy ze wszystkich w swojej dawnej szkole. Lupo był w jego cieniu a to jednak on miał być alfą. Popielaty Szermierz wściekł się. Zaplanował dać swojemu bratu. W dzień urodzin Lupa a była to zima poprosił jego rodziców i samego basiora. Kiedy tam dotarli ujrzeli cudowny widok.
- Mam jeszcze jedną niespodziankę - powiedział Octavius gdy para alf usiadła i patrzyła się na piękne widoki.
- Jaką? - zapytał Lupo z entuzjazmem.
- Śmierć - Basior rzucił się na swojego ojca rzucając go z klifu. Jego matka wstała ale nie zdążyła nic zrobić ponieważ ten przejechał po jej gardle.
- To wszystko twoja wina. - warknął wilk. - Gdybyś się nie urodził oni by żyli - dodał i rzucił młodszym o ciało swej matki przez co ten ubrudził się. Grymas zagościł na twarzy starszego. Podszedł i podrapał młodszego pazurami i siebie też.
- Uciekaj skarbie puki masz czas~ - powiedział Octavius. Basiorek ruszył do watahy. Jednak starszy był szybszy. Dobiegł do watahy i opowiedział wszystkim swoją wersje wydarzeń. Młodszy we krwi wpadł do obozu watahy. Wszystkie wilki spojrzały na niego z przerażeniem.
- Bracie jak mogłeś - zaczął swój teatrzyk Octavius - zabiłeś ich!
- JA!? - warknął - TO TY ICH ZABIŁEŚ! - ryknął Lupo
- Oni cię błagali i kochali a ty! Chciałeś już zostać alfą - powiedział z udawanym smutkiem Octavius
- TO TY ICH ZRZUCIŁEŚ - warknął na niego. Zadziałało. Wilki uwierzyły bratu Lupa.
- Morderca Lupo!
- Zabił swoich rodziców!
- Jak on może osądzać Octaviusa!
A mały wilczek patrzył na nich ze łzami w szarych oczach.
- WYNOCHA MORDERCO!
- WYGNAĆ GO!
- NIE MA TU DLA NIEGO MIEJSCA!
Lupo cofnął się kiwając głową. Odwrócił się i zaczął biec do wyjścia. Po drodze parę razy został kopnięty, uderzony lub się wywrócił. Uciekł z watahy z płaczem. Nie wie ile biegł. Zatrzymał się gdzieś w gęstym lesie.
-Dlaczego!? - warknął. Jego głos rozniósł się po lesie. Położył się na ziemi i zwinął w kulkę a potem zasnął.
Po jakiś paru minutach zobaczył go jeden duch. Pewna egipska kocica. Podeszła do niego i obwąchała. Pierwszy raz widziała wilka z rogami na tym terenie. Pacnęła go łapą. Wilczek podniósł łeb i spojrzał na kotkę. Gdy ją zobaczył wystraszony wstał i cofnął się. Jego głowa stała się dziwnie ciężka nie wiedział dlaczego.
-...Hej nie bój się...- powiedziała kocica dziwnym głosem. Był on odległy, ale jednak bliski.
- K-kim jesteś? - zapytał nie pewnie Lupo.
-...Nazywam się Merry i jestem starodawnym egipskim kotem...- powiedziała kotka podchodząc do niego.
Po jakimś czasie okazało się, że zostali przyjaciółmi. Zaczęli podróżować po świecie szukając dla siebie miejsca. Jednak w żadnej watasze nie zostawali na długo. Może w tej zostaną trochę dłużej?

Ciekawostki:

⇒ Głos: Lupo jest basiorem o niskim i głębokim głosie. Szczerze brzmi on bardzo często jakby basior cały czas używał sarkazmu. Jest on także lekko zachrypnięty co według wilków które spotkał na swej długiej drodze dodaje mu specyficzności ponieważ w żadnym wypadku nie jest to odrzucająca chrypa lecz wręcz przeciwnie, jego głos, według znajomych, przez to brzmi trochę tak jakby opowiadał jakąś fascynującą historię nie ważne o czym by mówił. Możliwe że jest to spowodowane tym że głos Lupa brzmi również inteligentnie. Co do śpiewu warto zaznaczyć że Lupo rzadko miał styczność z śpiewaniem więc... no nie oszukujmy się śpiewa on okropnie. Ale co do nucenia to inna sprawa. Lupo ma dobre wyczucie w rytm więc nucenie dobrze mu wychodzi. Dlatego nadaje się on do nucenia kołysanek. Dodam też że wyczucie rytmu pozwala lupowi czasami zagrać jakąś muzykę.

⇒ Lupo mieszka w drzewie a dokładniej starym dębię. Na samym dole, od razu, kiedy otworzy się drzwi, znajduje się malutki, okrągły pokoik ze schodami. Gdy wejdzie się po schodach ukazuje nam się duży pokój z wieloma regałami na książki oraz wieloma czerwonymi kanapami. Stoi tam też parę gablot, w których Lupo chowa wiele ciekawych rzeczy. W tym salonie stoją również dwa burka. Jedno do warzenia ziół i tak dalej a drugie natomiast do pisania i czytania. Idąc w prawy korytarz trafimy do kuchni i jadalni. A w lewy do łazienki. W obu korytarzach znajduje się też wiele zamkniętych pokoi. Jeden z nich należy do Merry, ale najczęściej śpi ona na regałach, kanapach i czasami również na biurkach, bądź w szufladach. Lupo, nie posiada łóżka, lecz śpi na jednej z kanap.

⇒ Mimo że nie musi, posiada nawet duży zbiór ozdób bądź peleryn.

⇒ Nienawidzi swoich rogów, starał się je nie raz odciąć, ale zawsze odrastały.

⇒ Czasami, gdy biega, to wokół niego, słychać bardzo stłumione odgłosy wielu łap, Merry twierdzi że mogą być to zmarli, z watahy bądź jego rodzice.


Towarzysz:


Tak, jest to jego zaufana towarzyszka - Merry. Niektórzy, (między innymi Twister) mieli nie przyjemność ją poznać, opowiem tutaj trochę o niej, bo ma dosyć ciekawą historię.

Wygląd: Merry, jest duchem egipskim, co widać po jej wyglądzie, jest ona ciemnogranatową kocicą, jej pysk, jak łapy, kręgosłup, aż do końca ogona, pokryte są białym kolorem, wygląda on tak, jakby były to kości. Na łapach ma typowe, złote egipskie bransoletki, jak i ma złotą obrożę. Zawsze, gdy się pojawia to powietrze, staje się trochę cięższe, i pojawia się zapach, delikatnej zgnilizny i wilgotnego pisaku.

Historia: Merry, jest jedną z licznych, byłych poddanych wielkiej bogini, Bastet, był to najlepszy czas w jej życiu, wszyscy zawsze ją chwalili, szanowali, jednak wszystko co dobre, musi się skończyć, pewnego dnia, wpadła w pustynną dziurę, i zasypał ją piasek, została ona odrodzona jako koci duch, w świecie wilków, znalazła małego Lupa, i od tego czasu jest jego przewodnikiem.





Ciekawostki:
- Imię które nosiła, w czasie życia w Egipcie, pochodzi od bogini, Nehbet, był to dla niej zaszczyt, bo jako jedna z nielicznych, dostała imię bogini.
- Kocha ona błyskotki, a w szczególności złoto.
- Potrafi się zmaterializować, ale tylko na jakiś czas.
- Gdy kogoś ugryzie bądź udrapnie, to rana wygląda jakby została zrobiona przez piasek, bądź przez szarańcze.
- Merry mimo tego że jest duchem, to posiada parę magicznych umiejętności. Jednak prawie wszystkie z nich, są związane z Egiptem, bądź z byciem duchem. Jedyną, umiejętnością która nie jest związana, ani z pustynią, ani z byciem duchem jest: jasnosłyszenie, czyli słyszenie przyszłości oraz przeszłości, potrafi też władać pisakiem, podwyższać temperaturę w pomieszczeniu, porozumiewać się ze zwierzętami, w szczególności z owadami, fazować, rozpływać się, i parę innych umiejętności, nie jest jednak zbyt chętna do używania ich, bo w przeciwieństwie do Lupa, nie jest porywcza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz