czwartek, 10 maja 2018

Nic nie trwa wiecznie, a szczególnie spokój - Asassin

- Czyś ty zwariowała?! - znacznie podniosłam głos na waderę.
- Ale ona.. ona - zaczęła się jąkać.
- Nic mnie to nie obchodzi... Czy ty nie rozumiesz na jakie niebezpieczeństwo nas naraziłaś?! - zaczęłam lekko dyszeć, Oriabi miała ciągle spuszczoną głowę.
- Ale ona była miła, ja... - usiadłam bezwładnie
- Posłuchaj mnie, opowiem Ci coś. - wzięłam głęboki oddech. - Gdy byłam mała poszłam do magicznego lasu i spotkałam małego wilczka w moim wieku. Zaprzyjaźniliśmy się, wręcz przepadaliśmy za sobą, niestety mogliśmy się spotykać raz w tygodniu. Któregoś dnia zamiast słodkiego wilczka zastałam siatkę wraz z myśliwymi. Okazało się że jako naiwne dziecko zaprzyjaźniłam się z wilczurem myśliwskim, który wcale nie szukał przyjaciół tylko wykonywał polecenia. Był bardzo miły, a ja byłam naiwna. Po prostu naiwna. 
- Ale to nie jest to samo... - zaszlochała.
- To jest demon, w mojej opowieści wilczur. Może nie jesteś dzieckiem, ale co do naiwności... Chyba jest taka sama, też wierzysz w jej słowa, a równie dobrze może tylko chcieć wkraść się w nasze szeregi.
- Prze..
- Nie przepraszaj, nie mam Ci tego za złe. Masz uważać na nią, a co najważniejsze nigdy bez niczyjej wiedzy masz jej tutaj nie przyprowadzać. 
- Dobrze... - spojrzała na mnie przeszklonymi oczyma, zdałam sobie sprawę że tak naprawdę nie płakała, tylko wydawała dziwne dźwięki podobne do płaczu, albo i jednak? 
- Za to ja przepraszam, że się tak uniosłam. Nie powinnam. 
- Nic się nie stało. 
- Zobaczymy po wyprawach, może do tego czasu udowodni swej wartości... a teraz chodź na zebranie. 
Wyszła pierwsza bez słowa, poczekałam chwile i ruszyłam jej śladem. Wszyscy już się zgromadzili, a więc nadszedł ten dzień... Dzień w którym powoli zaczyna się wojna... Warknęłam donośnie i wilki zwróciły się w moją stronę.
- Moi drodzy, w związku z zaistniałą sytuacją podzielę was na dwie grupy.
Amira,Oriabi, Aris, Motso, Yui, Taeko, Firiel, Shinji i Hiroki zostaniecie tutaj i pomożecie Nuazi, czeka na was w swojej chatce. Ruszajcie! - wilki natychmiast się rozbiegły, zwróciłam się do pozostałych. - Twister, Dark, Kurinalu, Emili i Forest pójdziecie ze mną i Curo, zaprowadzi nas do pustki, a później, no cóż znajdziemy Star i Insane i wrócimy z nimi do watahy, jak przystało takiej wyprawie. Zbierajcie się, nie ma czasu do stracenia! - wszyscy się rozbiegli. Przekazałam pierwsze instrukcje Amirze i ruszyliśmy za Curo. 
<Amira?>
<Dark?>
~~ZACZYNAMY! Macie czas do 12 maja do północy ;* Wyczekujcie e-maili ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz