poniedziałek, 2 kwietnia 2018
Wspomnienia - Oriabi
Po stworzeniu zaklęcia na podwójny ogon, udałam się na spoczynek. Następnego dnia wyszłam na polowanie. Upolowałam sarnę z czego byłam dumna. Zjadłam moje wielkie śniadanie i poszłam sobie pobiegać. weszłam na drzewo i poczułam się znowu jak szczeniak. Skakałam po drzewach jak bym miała pięć lat, a nie siedem no, ale cóż, jak ja to mówię: bywa. Przypomniałam sobie moje zabawy z braćmi. To było zanim się prawie nie zabili. Oczywiście męska kłótnia, ale gdyby nie ja, to dawno by się pozabijali. Pewnie Dark jest teraz w tej samej watasze co ja, żeby się mną zajmować i nie widzieć brata na oczy. Zapomniałam o tej myśli i bawiłam się na drzewie dalej. Potem byłam cała brudna i poharatana. Wróciłam do jaskini jak było po południu. Nie byłam już potem głodna, więc poszłam spać dość wcześnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz