- Cześć Forest, co robisz? - zapytałam z ciekawości.
- Robię bandaże - odpowiedział Forest.
- A co to jest? - spytałam się wskazując na pewną maść z ciekawości.
- To jest et aloe cum unguenta bulliunt apud - odpowiedział jakby nigdy nic Forest .
- A co to znaczy? - zapytałam zdziwiona.
- Czyli maść aloesowa...
- A okej -odparłam.
- A moglibyśmy znaleźć moich rodziców?
- Okej
- To idziemy teraz czy jutro?
- Wiesz co , może chodźmy jutro, ponieważ teraz jest późno.
- Dobra.- zgodziłam się
- Pa.
- Pa.
Pożegnałam Foresta i wróciłam do swojej jaskini. Poszłam spać i nastał nowy dzień. Nad ranem poszłam do Foresta
- To idziemy? - zapytałam się zniecierpliwiona.
- Dobra, chodź ze mną.
<Forest>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz