sobota, 7 kwietnia 2018

Udane łowy - Suzan

Obudziłam się i poszłam na spacer. Zrobiłam się głodna. W sumie nieczęsto poluję, ale co tam. Pobiegłam do lasu.
~Ała dalej boli.
Pomyślałam sobie na chwilę się zatrzymując. Dobrze, że się zatrzymałam, bo na przeciw mnie stał jeleń. Czaiłam się w krzakach i wskoczyłam na niego. Zaraz potem padł trupem i najadłam się do syta. Szybko ten mały ból skrzydła przeszedł mi na dobre. Wolałam jeszcze nie latać. Złapałam jeszcze 2 króliki jakby małe chciały zjeść. Cały dzień spędziłam u siebie. Poszłam na drzemkę i śniła mi się sytuacja kiedy dowiedziałam się, że mój chłopak mnie nie kocha. Obudziłam się we łzach. Otarłam je, ale to nie pomagało. Miałam nadzieję, że nikt mnie nie zobaczył jak płakałam, ale nagle usłyszałam kroki w moją stronę.
<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz