wtorek, 24 kwietnia 2018

Przygotowania - Kurinalu

Postanowiłem zapytać się alfy, co z tą wyprawą, więc udałem się do jej komnaty. Zauważyłem, iż przy jednej ścianie stoi dużo wilków.
~ Co tam się dzieje? ~ pomyślałem z niedowierzaniem. Jak ściana może być tak interesująca? Dostrzegłem, iż na ścianie coś wisi. Była to tablica informacyjna.
~ Pierwsze widzę... chyba musiałem ją przeoczyć.
Przeczytałem co tam pisze. Były dwie grupy, jedna z ratownikami, druga z obrońcami watahy. Byłem oczywiście przypisany do ratowników.
Postanowiłem się przygotować. Wziąłem pierwszą lepszą torbę z mojego ekwipunku. Rozmyślałem co by zrobić z bronią. Jak ją przetransportować? I wpadłem. Na razie zapakuje je do mojej pieczęci, a za pomocą wiatru będę nimi manipulować.
Postanowiłem przejść się do medyków, chyba wiadomo po co.
*Chwilę później*
- Forest? Yui? Jest ktoś? - spytałem wchodząc.
- Ja jestem. - powiedziała Yui. - Czego potrzebujesz?
- Jak pewnie wiesz szykuje się wyprawa. Daj mi jakieś zioła lecznicze, bandaże oraz jeśli masz to jakieś pojemniki na wodę.
- Już się robi. - powiedziała wilczyca. Zaczęła przeszukiwać różne skrzynie itd. - Bandaży i tych pojemników mamy dużo, ale trochę kiepsko z ziołami. Forest poszedł nazbierać, możesz do niego dołączyć albo co.
- Dobra. To idę mu pomóc, bo jak na razie nie mam co robić i dzięki. Pa
- Pa.
*X czasu później*
~ Eh, gdzie ten Forest? - zapytałem sam siebie. Chodziłem i go szukałem. Po dłuższej chwili znalazłem go i pobiegłem w jego stronę.
<Forest?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz