Właśnie zobaczyłem Yui, wcześniej jej tu nie było. Podszedłem do niej.
- Hejka!
- Cześć, ale mnie wystraszyłeś
- Co tu robisz? Myślałem, że nie żyjesz!
- Tak sobie siedzę, jestem tu od niedawna.
- Fajnie, to idziemy gdzieś?
- Jasne
I poszliśmy nad wodospad. W naszych nowy terenach jest jeden bardzo duży wodospad. Całkiem szybko doszliśmy nad wodę.
- Wow! Ale tu ładnie. - powiedziała
- Wiem - odparłem
- Co? - spytała zdziwiona
- Co? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie
- Nic już nic.
- Tam dalej jest drugi wodospad, otoczony drzewami wiśni. Tam jest jeszcze ładniej. Idziemy tam? - zaproponowałem
- Tak, chodźmy.
Po drodze wzdłuż rzeki, spotkaliśmy dziwne zwierzę
- Co to jest? - zapytałem
- Hejka!
- Cześć, ale mnie wystraszyłeś
- Co tu robisz? Myślałem, że nie żyjesz!
- Tak sobie siedzę, jestem tu od niedawna.
- Fajnie, to idziemy gdzieś?
- Jasne
I poszliśmy nad wodospad. W naszych nowy terenach jest jeden bardzo duży wodospad. Całkiem szybko doszliśmy nad wodę.
- Wow! Ale tu ładnie. - powiedziała
- Wiem - odparłem
- Co? - spytała zdziwiona
- Co? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie
- Nic już nic.
- Tam dalej jest drugi wodospad, otoczony drzewami wiśni. Tam jest jeszcze ładniej. Idziemy tam? - zaproponowałem
- Tak, chodźmy.
Po drodze wzdłuż rzeki, spotkaliśmy dziwne zwierzę
- Co to jest? - zapytałem
<Yui?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz