środa, 28 marca 2018

Dark

,,Aby być wielkim, trzeba być kiedyś małym."

(Autor: Fichtiilicious)
Samiec • 15 lat

Aparycja: Dobrze zbudowany basior z jasno brązowym, puchatym futrem posiada ciemniejsze plecy, których wzór układa się w szpiczaste
zakończenia z boku i na udzie z kropką obok. Jego ogon przechodzi stopniowo również w ciemniejszy odcień, a uszy kończą się na czarno. Ponadto łapy przechodzą w stonowaną biel, chociaż można by powiedzieć, że to bardziej beżowy, gdzie u tylnych łap możemy zauważyć dwa czarne paski i dwie czarne kropki koło jego oczu. Środek uszu jest podobnego koloru, co łapy. Posiada heterochromię, czyli dwa różne kolory oczu. Jedno ma niebieskie, a drugie pomarańczowe. Nosi na szyi naszyjnik z pewnym znakiem, ale do dzisiaj tak do końca nie wie, czemu go nosi. Po prostu czuje się bardziej pewny siebie i silniejszy w nim.

Relacje: Ma siostrę Oriabi i brata którego nienawidzi. Jego imię to Arno. Zauroczył się też w pewnej waderze, ale chyba w końcu nic z tego nie wyniknęło. Zacznijmy od siostry. Ori - bo tak ją nazywa najczęściej - jest dla niego oczkiem w głowie, dlatego jest o nią zazdrosny i troskliwy aż do przesady. Nie dogadują się zbytnio, ale to wszystko przez wieczne kłótnie o miłości Ori do pewnego basiora. To ich poróżniło, ale Dark próbuje naprawić ich relację. Powoli, ale może coś z tego wyjdzie. Przejdźmy do Arno. Zawsze to on był tym starszym i lepszym, choć nie we wszystkim. Rywalizowali między sobą i chociaż są między nimi 2 lata różnicy, to po różnych treningach Dark okazał się tym silniejszym i zaczął pokonywać brata w pojedynkach. Z jednego nawet została blizna. Znienawidzili siebie jeszcze bardziej, kiedy brązowy wilk w końcu wybuchnął i rzucił się na brata. Cała złość chowana niezbyt dobrze przez lata wypłynęła i nie mogą na siebie do końca teraz patrzeć bez obrzydzenia.


Profesje: Rzemieślnik [Uczeń]
Żywioł: Światło

Moce:
• Kiedy z kimś walczy to może go oślepić na minutę albo rzadko na 5 minut.

• Potrafi ze światła tworzyć iluzję przedstawiającą klony jakiegoś wilka, które po zetknięciu się z żywą istotą rozmywają się.

• Telekineza.

Uwagi do mocy: [Będzie wkrótce]





 Charakter: Z pozoru może się wydawać, że Dark nie ma emocji, bo ich nie okazuje, ale to błąd. To istny wulkan często negatywnych emocji, takich jak złość. Jest on wybuchowy i czasem nie może zapanować nad sobą. Potrafi się wtrącić i powiedzieć swoje. Można też rzec, że jest bezpośredni i szczery. Lubi dominować w jakiś konfliktach i stara się to robić. Może też być irytujący, nawet bardzo swoim zachowaniem. Nachalność i ciekawość to jego pierwszy stopień do piekła. Za to nie wie do końca, jak zachowywać się przy waderach, chociaż potrafi być bardziej delikatny i empatyczny, to nie zawsze mu wyjdzie. To nie romantyk, ale bardziej żołnierz-rebeliant. Tak można by określić jego charakter. Niby się słucha, ale ma swoje zdanie, którego nie ukrywa, chyba że wyczuje, że to nienajlepszy moment. Lubi się sprzeciwiać, chociaż alfy posłucha. Mało zna wilków, za którymi skoczyłby w ogień, ale może się poświęcić w obronie kogoś.


Historia: Zawsze za dzieciaka miałem ciężko. Miałem brata starszego o dwa lata. Musiałem rywalizować o uwagę rodziców, jak to w prawie każdym rodzeństwie. Trenowałem, żeby pokazać, jaki jestem silny. Najpierw ćwiczyłem z nauczycielem, a kiedy poczułem się bardziej pewny siebie, to zacząłem z bratem. Jednak nie mógł sobie odmówić pyskówek i wyzwisk w moją stronę, chociaż nie były to przypadkowe wyzwiska. Wiedział, gdzie uderzyć, żeby bolało i słownie i fizycznie, ale w końcu udało mi się go raz pokonać. Potem było już tylko lepiej, ale z pozoru. Na świat przyszła moja siostra - Oriabi, z którą lepiej się dogadywałem. Relacje z moim bratem Arno tylko się pogarszały. Nie mógł zapomnieć tego, kiedy zrobiłem mu bliznę w jednym pojedynku. Wadera często próbowała nas uspokajać, ale to nic nie dawało. W dodatku pojawili się mordercy w naszej watasze. Zawsze coś mi nie pasowało w zachowaniu Arno, kiedy wymykał się z domu na patrole. Ja próbowałem złapać tamtych najemników, ale nie wychodziło. On natomiast jakoś sobie radził. Do teraz za bardzo nie wiem, czy może z nimi nie współpracował. W każdym razie ciekawska Ori gdzieś się zapuściła, ponoć do nowej watahy. Po jakimś czasie wyczułem jej zapach i znalazłem ją. Również dołączyłem do Watahy Skalnego Zbocza. Chciałem ją chronić przed wszelkim złem, ale pogorszyłem swoje relacje z nią przez moją nadopiekuńczość. Zakochałem się, chociaż nie wiem czy to za mocne słowo, ale nic z tego nie wyszło, jak na moje, ale może to wszystko jakoś się ułoży...

Ciekawostki:

Lubi patrolować okolicę i mieć jakąś orientację, co się gdzie dzieje. Wiąże się to z tym, że w poprzedniej watasze był strażnikiem granicznym i tak okazjonalnie wojownikiem.

 Pomimo tego, że jest bardziej większy niż zwinniejszy, to nawet szybko biega.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz