wtorek, 24 lipca 2018

Wyznane - Firiel

- Muszę ci coś powiedzieć. - mruknęła pod nosem.
- Co takiego? - nastawiłem uszy.
- N-no b-bo... - próbowała wydusić to z siebie.
- Mów śmiało. - powiedziawszy to usiadłem obok niej. Ta lekko się wzdrygnęła, ale chyba jej to nie przeszkadzało.
- Bo miałam sen...
- Koszmar?
- Nie, właściwie to t-taki przyjemny... - powiedziała rumieniąc się.
Nastała chwilowa cisza.
- Iii...co się tam stało?
- Była burzliwa noc...Byłam w ciemnej jaskini... Nagle ujrzałam wilka, który się do mnie zbliżał p-powolnym krokiem. Świeciły mu się oczy... - tutaj na chwilę się zawiesiła. - I-i-i mnie p-pocałował...
- To rzeczywiście fajny sen...
- I wydaję mi się, że to mógłbyś być ty... - tu mnie zamurowało. Lekko się zaczerwieniłem.
- To na pewno nie byłem ja...Pewnie to jakiś inny wilk, który ci się podoba.
Oriabi na to powiedziała coś pod nosem bardzo cicho. Usłyszałem tylko słowo "podobasz".
Nastała niezręczna cisza.
~ A to może faktycznie ja jej się podobam? Może ktoś mnie wreszcie pokochał? W sumie, ona jest całkiem ładna i w ogóle... ~ przeplatały mi się myśli. Po chwili Oriabi położyła się, zaplatając łapy na pysku. Pewnie się zawstydziła. Postanowiłem położyć się obok niej.
Nagle z impetem pojawił się jakiś wilk...był to Dark.
<Dark?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz